tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Wczoraj 50 120
Ostat tydzień 1108 2644
Ostat. dwa tyg. 2770 6935
Ostat. miesiąc 6721 16498
Ostatni rok 95348 235930
Razem 1957849 4245275
Przyszłość AT

Przyszłość pionu AT

W ostatniej dekadzie, czyli od momentu wcielenia do Komendy Głównej Policji w lutym 2003 r., centralna jednostka antyterrorystyczna przeszła cztery reformy (a cztery kolejne nie weszły w życie), nim stała się obecnym Biurem Operacji Antyterrorystycznych KGP.

Niewątpliwie biuro, a w ślad za nim cały pion AT, czeka następna transformacja. W tym roku mają zostać opracowane nowe rozwiązania organizacyjno prawne, które powinny zostać wprowadzone w życie z początkiem roku 2014.

W miejsce zespołów minersko-pirotechnicznych w pododdziałach AT powstaną sekcje minersko-pirotechniczne w komendach wojewódzkich?
W miejsce zespołów minersko-pirotechnicznych w pododdziałach AT powstaną sekcje minersko-pirotechniczne w komendach wojewódzkich?
Nie stać nas na utrzymywanie jednego dużego oddziału, w praktyce wyłącznie po to, by się szkolił
Nie stać nas na utrzymywanie jednego dużego oddziału, w praktyce wyłącznie po to, by się szkolił
Jednostki terenowe miałyby wyznaczone szczegółowe zadania, w tym specjalistyczne
Jednostki terenowe miałyby wyznaczone szczegółowe zadania, w tym specjalistyczne
Tylko jednostka centralna realizowałaby zadania ze wszystkich kategorii
Tylko jednostka centralna realizowałaby zadania ze wszystkich kategorii
Gdyby zlikwidowane zostały małe SAT-y, w komendach wojewódzkich powinny powstać komórki realizacyjne na wzór Wydziału Realizacji KSP
Gdyby zlikwidowane zostały małe SAT-y, w komendach wojewódzkich powinny powstać komórki realizacyjne na wzór Wydziału Realizacji KSP

– Kategorycznie nie zgadzam się, gdy ktoś mówi mi, że obecny sposób funkcjonowania oraz struktura BOA i pionu AT są odpowiednie – mówi insp. dr Michał Stępiński, dyrektor Biura Operacji Antyterorystycznych KGP, wcześniej dowódca łódzkiego SPAP. – Zmiany są konieczne, choć można zastanawiać się, czy powinniśmy robić je teraz, czy powinny poczekać w kolejce, aż zakończone zostaną inne, już zaczęte. Na pewno muszą różnić się od poprzednich reform. To mają być rozwiązania przygotowane przez praktyków i wypracowane w dyskusji, a nie szkicowane gdzieś w gabinetach, przyniesione później w teczce z adnotacją „wykonać”.

CO POTRZEBNE, CO ZBĘDNE?

Według dyrektora Stępińskiego istniejące rozwiązania organizacyjno prawne powodują, że biuro, samodzielne pododdziały antyterrorystyczne Policji i sekcje antyterrorystyczne w komendach wojewódzkich działają jako niezależne, praktycznie niezwiązane ze sobą podmioty organizacyjne, co utrudnia – a czasem wręcz uniemożliwia – działania w ramach jednego związku taktycznego. Dodatkowo obecne rozwinięcie skrótu BOA stwarza wrażenie, że ma się do czynienia ze zwykłym biurem, a nie jednostką, której jednym z podstawowych zadań jest uczestnictwo w akcjach bojowych. Przydałaby się zatem – kosmetyczna wyłącznie z pozoru – zmiana nazewnictwa, na np. Bojowy Oddział Antyterrorystyczny KGP.

Na tak czy inaczej nazwaną jednostkę centralną na pewno musi znaleźć się miejsce w strukturze AT – niezależnie od zmian, jakie miałby przejść pion. Podlegając Komendantowi Głównemu Policji, odpowiadałaby ona za:

– zabezpieczenie stolicy, będąc równocześnie gotową do działań na terenie całego kraju i wsparcia jednostek terenowych,

– koordynację procesu szkolenia antyterrorystów, jego ujednolicenie,

– określenie (wraz ze zmianą dotychczas stosowanych norm) dwóch kategorii wyposażenia: podstawowego – zunifikowanego dla funkcjonariuszy wszystkich jednostek, i specjalistycznego – przydzielanego zgodnie z określaną specjalizacją,

– koordynację zakupów uzbrojenia oraz wyposażenia, mającą na celu stopniową unifikację sprzętu używanego przez pododdziały.

Do dyspozycji powinna mieć siedzibę umożliwiającą pełnienie całodobowego dyżuru wraz z lądowiskiem dla śmigłowców policyjnych i obiektami szkoleniowymi.

– Jeśli daje się jakieś zadanie i wymaga, by zostało wykonane, trzeba wpierw stworzyć warunki umożliwiające jego realizację. Dla mnie jest ważne jeszcze to, żeby maksymalnie ograniczyć ryzyko, czyli tak zorganizować ludzi, tak ich wyszkolić i tak wyposażyć, by mieli maksymalnie duże szanse, że żywi i cali wrócą do domów po wykonaniu tego, co do nich należy. Za te elementy powinna odpowiadać jednostka centralna w randze dzisiejszego biura – mówi insp. Stępiński.

Zastrzega przy tym, że nie chodzi o rozbudowaną kosztem terenu, wszechwładną „centralę”, lecz o jednostkę, która byłaby merytorycznym koordynatorem w skali kraju, a jednocześnie wykonywała zadania bojowe.

– Nie stać nas na utrzymywanie jednego dużego oddziału, w praktyce niemal wyłącznie po to, by się szkolił – mówi. – Te nabywane umiejętności muszą być wykorzystane, i przez to także weryfikowane, w rzeczywistych akcjach bojowych. Do takich wniosków doszli na przykład Niemcy, których GSG 9, mające renomę jednej z najlepszych jednostek AT na świecie, przez dziesięć lat nie wyjechało z koszar na akcję bojową. Teraz podpisuje umowy z policjami landowymi, żeby móc wspierać je w działaniach o charakterze realizacji specjalnych, o mniejszym stopniu skomplikowania niż działania antyterrorystyczne, ale jednak rzeczywistych. Nie mamy takich możliwości finansowych jak Niemcy, tym bardziej nie stać nas na marnowanie środków i wyszkolenia ludzi.

Ekonomika nasuwa też pytanie, czy zasadne jest istnienie sekcji antyterrorystycznych – SAT ów, o stanach etatowych poniżej 20 funkcjonariuszy, a także utrzymywanie na jednym obszarze kilku jednostek mających takie same zadania. Teraz np. w Warszawie i woj. mazowieckim działają i BOA, i Wydział Realizacyjny KSP, i SAT KWP w Radomiu.

Kolejna kwestia to usytuowanie komórek zajmujących się neutralizacją urządzeń wybuchowych. Być może w miejsce dzisiejszych zespołów minersko pirotechnicznych w ramach pododdziałów AT powinny zostać utworzone sekcje, tyle że w komendach wojewódzkich, podległe zastępcom komendantów wojewódzkich ds. prewencji. Komórki te zachowałyby nie mniejszą niż dziś gotowość do współpracy z antyterrorystami, a centralna jednostka AT miałaby prawo i obowiązek nadzoru i koordynacji tej współpracy.

KATEGORIE DZIAŁAŃ

Pomysłem na sprawne wykorzystanie tego, czym dysponuje i dysponować będzie pion AT w ramach możliwości Policji, jest kategoryzacja jego działań. Jednostce, zależnie od jej rodzaju – centralnej lub terenowej, w tym wyspecjalizowanej w określonych działaniach (np. podwodnych) – przypisane byłyby zadania z następujących kategorii:

Kategoria I – fizyczne zwalczanie terroryzmu w zorganizowanych działaniach policyjnych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych:

1) zagrożenia dokonania zamachu terrorystycznego;

2) uprowadzenia środka transportu – w tym również z przetrzymywaniem zakładników – w komunikacji lądowej, wodnej i lotniczej;

3) zajęcia obiektu, w tym również z przetrzymywaniem zakładników;

4) uprowadzenia osób w związku z zamachem terrorystycznym;

5) zagrożenia zamachem lub dokonania zamachu na zdrowie, życie lub wolność osób chronionych, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1–4 ustawy z 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu;

6) zatrzymania uzbrojonego zamachowca oraz działań ochronnych dla służb i podmiotów ratowniczych w przypadku podejrzenia przebywania sprawcy w rejonie strefy skażonej CBRN (ang. – chemical, biological, radiological, and nuclear – broń: chemiczna, biologiczna, radiologiczna i nuklearna).

Kategoria II – prowadzenie działań bojowych w przypadku wystąpienia zdarzeń innych niż wymienione w Kategorii I, mogących spowodować bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia bądź wolności ludzi lub utraty mienia znacznej wartości, a także dla bezpieczeństwa powszechnego, charakteryzujących się dużą dynamiką przebiegu lub możliwością utraty kontroli nad przebiegiem wydarzeń albo eskalacją zagrożenia, w szczególności z użyciem broni palnej.

Kategoria III – prowadzenie działań minersko pirotechnicznych w zorganizowanych działaniach policyjnych w przypadku zagrożenia, podłożenia, ujawnienia lub wybuchu urządzenia wybuchowego, w tym również z zastosowaniem środków: biologicznych, chemicznych, środków promieniotwórczych.

Kategoria IV – prowadzenie w razie potrzeby działań wsparcia ochronnego osób podlegających ochronie realizowanych przez BOR.

Kategoria V – prowadzenie w razie potrzeby działań wsparcia realizacyjnego, w szczególności:

1. Wsparcia czynności przeszukania lub zatrzymania, realizowanych w ramach czynności dochodzeniowo śledczych prowadzonych w celu zatrzymania:

a) osób uznanych za szczególnie niebezpieczne,
b) członków zorganizowanych grup przestępczych o charakterze zbrojnym,
c) osób agresywnych i niebezpiecznych, stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia.

2. Wsparcia ochrony świadków koronnych w przypadku groźby zamachu lub dokonania zamachu na ich życie i zdrowie; ochrony osobistej i wsparcia ochrony udzielonej przez Policję osobom zagrożonym.

3. Wsparcia ochronnego konwojów osób i mienia o zwiększonym zagrożeniu bezpieczeństwa.
Kategoria VI – prowadzenie działań wsparcia ratowniczego w sytuacjach kryzysowych zagrożenia lub wystąpienia klęsk żywiołowych lub awarii technicznych, w szczególności ratownictwa: medycznego, technicznego, wysokościowego, na obszarze wód morskich i śródlądowych.

Kategoria VII – prowadzenie prac podwodnych.

Katalog kategorii został zawarty w „Założeniach do utworzenia systemu jednostek antyterrorystycznych Policji”, ale może ulec zmianie, bo – jak zastrzega insp. Stępiński, autor opracowania – prace cały czas trwają (omówienie kategorii w artykule odpowiada wersji z połowy marca).

Tylko jednostka centralna realizowałaby wszystkie zadania z wymienionych kategorii.

– Nie ma ani takiej potrzeby, ani możliwości, by wszystkie SPAP y były w równym stopniu zdolne i gotowe do każdego rodzaju działań, np. odbijania zakładników z samolotu, prac podwodnych itd. – mówi szef BOA. – Jeśli przewoźnicy udostępniają nam swoje samoloty przebywające w polskich portach lotniczych, możemy na nich ćwiczyć z zachowaniem dużej ostrożności, by niczego nie uszkodzić. Nie mamy do swojej dyspozycji, jak na przykład Austriacy, kilku różnych kadłubów, w których można podkładać ładunki wybuchowe, zmieniać konfigurację siedzeń, strzelać itd. Jedyny samolot, na którym możemy ćwiczyć, znajduje się w warszawskiej bazie. BOA może też korzystać z bazy szkoleniowej jednostek stowarzyszonych w ramach ATLAS u, platformy współpracy jednostek antyterrorystycznych UE. Nic dziwnego, że tylko jednostka centralna ma możliwość przygotowania się do wykonania wszystkich zadań z katalogu.

Jednostki terenowe miałyby wyznaczone szczegółowe zadania. Gdyby zaistniała konieczność przeprowadzenia nietypowych działań (np. podwodnych) poza obszarem, za który odpowiada SPAP w nich wyspecjalizowany, przerzut jego funkcjonariuszy w pożądane miejsce organizowałaby jednostka centralna. Niezbędny do tego byłby dyżur krajowy jednostek AT z wyznaczonym grafikiem gotowości do wykonania zadań specjalistycznych – dla SPAP ów, i grafikiem całodobowej gotowości do działań – dla jednostki centralnej.

WARIANTY BEZ PATENTU

Insp. Stępiński przygotował dwa warianty przyszłego kształtu pionu AT, zaprezentowane na styczniowej naradzie kierownictwa Policji.
W wariancie pierwszym funkcjonowałyby (używając dzisiejszego nazewnictwa) BOA KGP, liczące 250 funkcjonariuszy, w tym w pionach: bojowym – 170, minersko pirotechnicznym – 16, wsparcia – 64 i 8 pracowników cywilnych, oraz 9 SPAP ów z 55 funkcjonariuszami (w pionach odpowiednio: 42, 10, 3) i 2 pracownikami cywilnymi.

Podstawową różnicą w wariancie drugim jest wydzielenie ze SPAP ów komórek minersko pirotechnicznych i przypisanie ich jako sekcje do 16 KWP/KSP (Warszawa i woj. mazowieckie miałyby jedną, liczniejszą niż pozostałe). W tym wariancie również działałyby BOA KGP z 235 funkcjonariuszami, z których 170 byłoby w pionie bojowym, a 65 – wsparcia. SPAP y miałyby po 45 funkcjonariuszy (w pionach odpowiednio: 42 i 3). W obu wariantach zakres odpowiedzialności terytorialnej jednostek byłby taki sam – patrz mapka.

Wspólnym dla obu wariantów, bardzo istotnym elementem jest – sprecyzowana na podstawie konsultacji – potrzeba stworzenia, w miejsce ewentualnie likwidowanych terenowych struktur AT, komórek realizacyjnych (na wzór Wydziału Realizacyjnego KSP), które będą wykonywały zadania z V kategorii.

– Nie chciałbym, żebyśmy przywiązywali zbyt dużą wagę do tych dwóch wariantów, ponieważ one mają tak naprawdę stanowić ogólny zamysł, pokazywać kierunek, a nie narzucać stan docelowy, bo ten musimy dopiero wypracować – mówi insp. Stępiński. – Rozmawiałem z komendantem Działoszyńskim, żadna decyzja w tej kwestii jeszcze nie zapadła. Po prostu uznajmy, że mamy formę, która nazywa się AT, i trzeba tę formę wypełnić treścią zgodną z ustawowymi zadaniami oraz możliwościami finansowymi i organizacyjno prawnymi Policji. Ważne, aby przyjęte rozwiązanie dawało możliwość skutecznej reakcji Policji jako całej formacji, nawet w najbardziej skomplikowanych sytuacjach. Jak? To właśnie przedmiot do dyskusji, do wypracowania. Nie uzurpuję sobie patentu na mądrość. Jeśli ktoś zna się na rzeczy i ma własny pomysł, zapraszam, niech go przedstawi.

Przemysław Kacak
zdj. Przemysław Kacak, Andrzej Mitura (2)

http://www.gazeta.policja.pl/portal/997/1369/85508/Zmienic_ale_jak.html

tytul_szukaj
tytul_zegar
00:00:03
tytul_kalendarz
Wrzesień 2020
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
  123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930       
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 24 kwietnia w Auli im. insp. Wiktora Ludwikowskiego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu odbyła się uroczysta zbiórka z okazji 34. Rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.