Na tych posłów mundurowi nie zagłosują. Nietypowy apel związkowców

Sejm przy­jął pro­jekt usta­wy o zwol­nie­niach le­kar­skich służb mun­du­ro­wych. Od tej pory żoł­nie­rze, po­li­cjan­ci i przed­sta­wi­cie­le in­nych for­ma­cji otrzy­ma­ją na tzw. L-4 już nie 100, a 80 pro­cent upo­sa­że­nia tak jak w po­wszech­nym sys­te­mie. W sze­re­gach: woj­ska, po­li­cji, stra­ży po­żar­nej, stra­ży gra­nicz­nej i po­zo­sta­łych służb nikt nie ma wąt­pli­wo­ści, że bez­kry­tycz­ne przy­ję­cie przez Sejm usta­wy nie uwzględ­nia­jąc wnio­sków mun­du­ro­wych jest nie­spra­wie­dli­we i od­mien­ne od roz­wią­zań przy­ję­tych w kra­jach Unii Eu­ro­pej­skiej. Tak przy­naj­mniej wy­ni­ka z wy­po­wie­dzi mun­du­ro­wych. Usta­wa nie uwzględ­nia spe­cy­fi­ki od­róż­nia­ją­cej służ­bę od pracy - mówią.

- Po­sta­no­wi­li­śmy, po kon­sul­ta­cji ze związ­ka­mi za­wo­do­wy­mi służ­by wię­zien­nej i stra­ży po­żar­nej Flo­rian, iż prze­pro­wa­dzi­my akcję in­for­ma­cyj­ną. Do­trze­my do każ­de­go po­li­cjan­ta, stra­ża­ka, straż­ni­ka wię­zien­ne­go, żoł­nie­rza i in­nych mun­du­ro­wych w na­szym wo­je­wódz­twie. Po­in­for­mu­je­my ich jak gło­so­wa­li po­sło­wie na­sze­go re­gio­nu w tak istot­nej dla nas spra­wie.  Bę­dzie­my przy­bli­żać ich syl­wet­ki, wy­po­wie­dzi i przy­po­mi­na­li z któ­rych okrę­gów kan­dy­du­ją - za­po­wia­da Rafał Jan­kow­ski, wi­ce­szef ślą­skich związ­ków za­wo­do­wych po­li­cjan­tów. I do­da­je, że za zmia­ną usta­wy nie gło­so­wał bez­i­mien­ny Sejm, a po­sło­wie, któ­rych znamy z imie­nia i na­zwi­ska. - Wy­bor­ca po­wi­nien prze­cież być świa­do­my zanim wrzu­ci swój głos do urny - twier­dzi Jan­kow­ski.

Fe­de­ra­cja Związ­ków Za­wo­do­wych Służb Mun­du­ro­wych za­po­wie­dzia­ła, że za­skar­ży usta­wę do Try­bu­na­łu Kon­sty­tu­cyj­ne­go. Fe­de­ra­cja chce przy­go­to­wać oby­wa­tel­ski pro­jekt usta­wy za­kła­da­ją­cej wpro­wa­dze­nie płat­nych nad­go­dzin oraz ekwi­wa­len­tu za służ­bę peł­nio­ną w nocy i dni usta­wo­wo wolne od pracy, so­bo­ty, nie­dzie­le, świę­ta.