tytul_zwiazek
tytul_zwiazek
logo_forum
Statystki odwiedzin
OkresWizytOdsłon
Dziś 9 22
Wczoraj 230 547
Ostat tydzień 1448 4000
Ostat. dwa tyg. 3044 7940
Ostat. miesiąc 6569 16708
Ostatni rok 95366 237670
Razem 1960843 4253095
Policja ma problem z radarami

Przegląd prasy: Dyplomaci drogowymi piratami

Pracownicy...
czytaj dalej »
Policjanci stali w miejscu, gdzie byli niewidoczni dla pojazdów – Z ich perspektywy było to miejsce idealne, nie uwzględnili tyko linii wysokiego napięcia pod którą stoją, a która zaburza pomiar – relacjonuje inżynier elektroniki. - W takim miejscu ich radar po prostu wskazywał zły wynik, o czym nie mieli kompletnego pojęcia – dodaje Janczewski.

Udowodnił, że Iskra się myli

Pomiar prędkości policjanci wykonali bezpośrednio pod linią wysokiego napięcia. – Jest kilkadziesiąt stron argumentacji za tym, że to urządzenie nie może być używane nawet w pobliżu pola magnetycznego jakie wytwarza włączony telefon komórkowy, a tym bardziej pod główną magistralą zasilającą południową Małopolskę – opowiada Janczewski. – Wyniki jakie pokazuje radar Iskra nie są idealne. W takich warunkach mogą wskazywać prędkość daleką od idealnej – dodaje.

Policjanci się pomylili

Bez pasów, z telefonem i szybciej. Chcą zmian w kodeksie drogowym

Na autostradach...
czytaj dalej »
Zatrzymany nie przyjął mandatu w wysokości 300 złotych. Sprawa trafiła do sądu. Janczewski przeprowadził własne dochodzenie na temat działania radaru Iskra, którym posługują się policjanci w Polsce. Dzięki pracy w największych koncernach motoryzacyjnych udowodnił swoją niewinność i wytknął błędy policjantom.

- Podczas rozprawy policjanci starali się wmówić wiele głupot. Jak to, że radar jest urządzeniem doskonałym i się nigdy nie myli. Twierdzili też, że obraziłem ich sugerując, że wybrali miejsce przy zjeździe na autostradę A4 żeby zbijać kasę za mandaty – relacjonuje kierowca. – Jeden z funkcjonariuszy chciał udowodnić, że radar działał poprawnie, bo telefon komórkowy który miał w kieszeni też działał, więc jego zdaniem w tym miejscu nie występowało żadne zakłócenie. A to kompletna głupota! On nie powinien mieć nawet tego telefonu przy sobie skoro korzystał z Iskry – wytyka błędy Janczewski. – Policjanci próbowali mi wmówić, że nie muszą znać instrukcji obsługi urządzenia, dzięki któremu wystawiają mandaty  - dodaje.

Sąd przyznał rację kierowcy

- Większych problemów z tymi radarami nie było do tej pory – zapewnia Dariusz Nowak z małopolskiej policji. - Cały czas korzystamy z tych urządzeń – dodaje.

- Rację Sławomira Janczewskiego uznał sąd pierwszej instancji, po odwołaniu  sąd apelacyjny również podtrzymał tą decyzję – informuje Beata Górszczyk sędzia sądu okręgowego. – Udowodniłem, że od lat policja ośmiesza kierowców i głupoty opowiada – relacjonuje Sławomir Janczewski. - Przeciętny człowiek na ma wiedzy technicznej, żeby podjąć taką walkę. Tym razem mieli pecha – śmieje się zwycięzca procesu.

 
Bez iskry
Wideo: Fakty TVN Bez iskry

W tym miejscu policjanci zatrzymali kierowcę

Mapa polski targeo
Mapy dostarcza Targeo.pl
tytul_szukaj
tytul_zegar
12:00:04
tytul_kalendarz
Maj 2024
Pn Wt Śr Cz Pt So Nd
    12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031   
tytul_zwiazek
mapka
tytul_zwiazek
galeria
tytul_zwiazek
Jak oceniasz dotyczasowe deyzje Komendanta Głównego Policji?
Dobrze
Źle
Nie mam zdania
dzielnik


ZW NSZZ P - 11 maja 1990 roku, jeden dzień po ogłoszeniu i wejściu w życie uchwalonej w dniu 6 kwietnia 1990 r. ustawy o Policji, Sąd Wojewódzki w Warszawie postanawia wpisać NSZZ P do rejestru związków zawodowych!