Nikt nie zajmie się mobbingiem w policji

Komisarz Krzysztof L. domagał się zadośćuczynienia za to, że padł ofiarą mobbingu w pracy. Pięć sądów oddaliło powództwo, a prokuratura przetrzymała sprawę w szufladzie i umorzyła. - Mobbing był, ale karalność się przedawniła - stwierdzili śledczy.

- Mam gdzieś stanie na straży państwa, które w takich sposób traktuje swoich obywateli - mówi komisarz Krzysztof L. I we wrześniu przechodzi na emeryturę. - Nie chcę pracować w takiej policji - podkreśla.

Komisarz L. jest oficerem w zakładzie taktyki Szkoły Policji w Katowicach. Uczy przyszłych funkcjonariuszy technik interwencji. W 2005 roku zawiadomił prokuraturę, że w jego jednostce stosuje się mobbing. Zarzucił swojej przełożonej, że szykanuje go, wyzywa, bezpodstawnie wszczyna przeciwko niemu postępowania dyscyplinarne, podważa jego kwalifikacje i obśmiewa w obecności kursantów.

Cały tekst:

http://wyborcza.pl/1,126565,13829953,Nikt_nie_zajmie_sie_mobbingiem_w_policji__Karalnosc.html#ixzz2RvAUkWhS

KOMENTARZ

Na ostatnim posiedzeniu ZG NSZZ Policjantów Zarząd z Poznania przedstawił wniosek o zmiany ustawowe w sprawie mobbingu w Policji. Jednak koalicja wewnątrz związkowa uznała,że jest to problem marginalny i nie ma sensu zmian w tym zakresie. Przeglądając strony internetowe oraz sygnały otrzymywane od policjantów wyraźnie widać,że zjawisko to przybiera na sile i wymusza działania na szczeblu NSZZ Policjantów.

Tylko jak widać nie ma woli i zainteresowania!!!

Pobierz Wniosek ZW NSZZ P